21
maj
Papaina i bromelaina to enzymy, który rozkładają nasz martwy naskórek. Wykorzystywane są w peelingach enzymatycznych, choć nie zawsze razem. Papaina pochodzi z owocu papai a bromelaina z owocu ananasa. Pewnie nie raz, jedząc świeżego ananasa szczypały was usta. To właśnie enzymy usunęły zalegający martwy naskórek z waszych ust, a nastawione na ekspozycję ananasa zaczęły szczypać.
Same enzymy nie wywołują żadnych odczuć na skórze. Enzymy są stosowane w kosmetykach, w peelingach enzymatycznych. Są to gładkie, bez drobinek ściernych preparaty, które peelingują skórę w bezpiecznej reakcji chemicznej.
Peeling stosuje się raz w tygodniu. Przeznaczony jest dla każdego rodzaju skóry od naczyniowej po trądzikową. Idealnie usuwa martwy naskórek oraz szorstkość, poprawia nawilżenie skóry, rozjaśnia cerę i dodaje jej blasku. Zmniejsza świecenie się skóry oraz zmniejsza skłonność do powstawania zanieczyszczeń. Przywraca skórze równowagę. Ułatwia wchłanianie się pielęgnacji.
Często o peelingu enzymatycznym mówię, że jest to peeling dla leniwych. Nie trzeba go masować, trzeba tylko wiedzieć jak skutecznie go stosować. W czym tkwi tajemnica peelingu enzymatycznego? Dlaczego niektórzy twierdzą, że on nie działa? Niewielu z nas wie, że peeling enzymatyczny należy stosować w środowisku ciepłym i wilgotnym – w saunie lub pod prysznicem. Ciepło i wilgoć to katalizatory reakcji enzymatycznej. Bez tego ani rusz.
Jak używać peeling enzymatyczny? Czystą skórę zwilż ciepłą wodą i nałóż warstwę peelingu enzymatycznego, jak maseczkę. A teraz weź ciepły prysznic. Ciepła para wodna wyzwoli reakcję enzymatyczną. Pamiętaj, że twarz musi być wilgotna, jeśli wysycha zwilż ją ponownie wodą. Peelingu nie trzeba masować. Zwłaszcza odradzam to skórom reaktywnym naczyniowym czy z trądzikiem pospolitym. Na koniec kąpieli zmyj ciepłą wodą peeling i nałóż ulubioną maseczkę nawilżającą. Peeling wykonuj raz w tygodniu.
Polecam, Ewelina
